Morderstwo, romans i pies – „Morderstwo w Hotelu Kattowitz” [recenzja]

Czy może być coś lepszego niż dobra lektura po wykańczającym, nad wyraz intensywnym czasie? Czy istnieje lepszy sposób na odpoczynek po życiowych zawirowaniach i emocjonujących zmianach niż świetna historia, która jednocześnie bawi, wzrusza i trzyma w napięciu? 
Morderstwo w Hotelu Kattowitz Marty Matyszczak wpadło w moje ręce w najbardziej odpowiednim momencie. Takiej książki właśnie potrzebowałam, taką historię chciałam poznać i naprawdę żałuję, że piąta część z serii „Kryminału pod psem” była moją pierwszą. 

Sylwia Słupianek